wtorek, 27 września 2011

Co będziemy nosić wiosną 2012 cz. II - Donna Karan i Topshop Unique


Mam ostatnio mnóstwo roboty i nie jestem w stanie poświęcić tygodniom mody tyle czasu, ile bym chciała, ale będę co jakiś czas przedstawiać te, które, jak mi się wydaje, godne są uwagi. Jednym z tych, które najbardziej zapadły mi w pamięć był pokaz Donny Karan. Takie kolekcje na wiosnę lubię – żadnych kwiatków, pasteli i innych oczywistości, zamiast tego ciepłe kolory i eleganckie fasony. Klasyczne barwy: biel i czerń połączone z ciepłym beżem i brązem. Ciekawe, kontrastowe, geometryczne łączenia kolorów, fasony przy ciele, trochę drapowań, skóry i afrykańskich inspiracji. Pojawia się też trochę wiosennego koloru – pomarańcze, zielenie, ale wszystko nieco przygaszone. 

Donna Karan Spring 2012
Donna Karan Spring 2012

Kolekcja zaprezentowana w Nowym Jorku inspirowana jest Afryką i z niej czerpie wzory i nadruki na tkaninach. W tym samym stylu są dodatki: naszyjniki, bransolety, buty: drewno, skóra, kolory ziemi. Sukienki mają fasony nieco podobne do tych Herve Leger i nie pojawia się właściwie żadna nowa sylwetka, ale muszę przyznać, że większość prezentowanych strojów bardzo chętnie widziałabym w swojej szafie. Na wybiegu znalazłam też jeden z moich ulubionych trendów – odkryty brzuch. 

Donna Karan Spring 2012

Wzorzysta spódnica z wysokim stanem plus krótki top, przypominający konstrukcją stanik – ten zestaw bardzo przypadł mi do gustu. Nosiłam już coś podobnego mijającego lata i widzę coraz więcej tego typu zestawień, chociażby na pokazie  Topshop Unique  na wiosnę 2012 – kolekcji baaardzo inspirowanej późnymi latami 90-tymi. Smoki i motywy ezoteryczne na ubraniach, róż, błękit, złoto, jasny dżins…- to wszystko przypomina modę, która zapanowała ok. roku 1998 i trwała przez jakieś 4-5 lat. Oprócz smoków były jeszcze chińskie znaki, sporo elementów inspirowanych wschodem, małe topy i gołe brzuchy – to z kolei zaczerpnięte z kultury hip-hop. 

Topshop Unique Spring 2012

Pokaz Topshop Unique był dość zaskakujący, ale cóż, moda wraca, elementy, które do niedawna były szczytem złego gustu na powrót stają się trendami. Może jeszcze zbyt awangardowymi, ale czas pokaże, czy ulica je podchwyci. 




czwartek, 22 września 2011

To już kiedyś było. . . połysk i supermodelki


Oglądając na wybiegach, w lookbookach i na wystawach sklepowych lśniące tkaniny i błyszczące skóry przypomina mi się zdjęcie z pamiętnej kampanii Versace z 1994 roku. Co prawda przeszło ono do historii raczej dzięki biorącym udział w kampanii supermodelkom, ikonom lat 90-tych niż błyszczącym spodniczkom, ale nadal stanowi modową inspirację. Do kampanii Versace zatrudniono najgorętsze wówczas nazwiska:  Nadję Auerman, Christy Turlington, Claudię Schiffer, Cindy Crawford, Stephanie Seymour. Zdjęcia wykonał Richard Avedon.



Połowa lat 90-tych, czas gdy powoli odchodzi się od minimalizmu w modzie, który nastał po przesycie szalonych lat 80-tych i nudnej, biurowej elegancji, której symbolem była garsonka. Czas, gdy młodzież wciąż inspiruje się surowym stylem grunge, ale zaczyna też czerpać z kolorowego, syntetycznego stylu zaczerpniętego z kultury rave. Era supermodelek – gdy kobiety na wybiegach i w kampaniach reklamowych bardziej przypominały boginie niż niedożywione nastolatki. Stephanie Seygmour, Nadia Auermann, Cindy Crawford, Claudia Schiffer, Naomi Campbell, Christy Turlington, Linda Evangelista, Elle Macpherson, Eva Herzigowa - nie były manekinami na ubrania – miały osobowość i były marką samą w sobie. Magazyny mody walczyły by umieścić je na swoich okładkach a projektanci je uwielbiali.  Były ikonami - dla kobiet wzorem do naśladowania a dla milinów mężczyzn obiektem pożądania. Spójrzmy prawdzie w oczy, dzisiejsze modelki z wybiegów dla większości mężczyzn nie są szczególnie atrakcyjne. 


Kwintesencja stylu Versace – seksownego, kolorowego, nieco przesłodzonego, ale bardzo kobiecego. Gianni jako nastolatek obserwował prostytutki na włoskich ulicach i pragnął by zwykłe kobiety wyglądały podobnie – seksownie, kolorowo, błyszcząco, prowokująco, ostentacyjnie a nie poprawnie i skromnie. Nawet jeśli brzmi to przewrotnie, za to właśnie kobiety pokochały jego ubrania. Był to czas rozkwitu marki zaburzony przez nagłą, tragiczną śmierć projektanta.

Versace 1994





Warto przyjrzeć się bliżej zdjęciu, gdzie wszystkie modelki ubrane są w złoto. Zostało ono zrobione po pokazie Versace w 1994 roku i możemy na nim znaleźć młodziutką Kate Moss oraz obecną panią prezydentową Francji – Carlę Bruni. 




Teraz połysk nosimy nieco inaczej, mniej dosłownie i ostentacyjnie. Jednak nawet jeśli te stylizacje są nieco przesłodzone, nie traktujmy ich dosłownie. Warto bliżej im się przyjrzeć i z nostalgią wspomnieć erę supermodelek, która bezpowrotnie minęła. Na jeszcze jednym zdjęciu grupowym z tego okresu supermodelki w najmodniejszych czapkach jesieni 2011:



Warto także obejrzeć najbardziej znany teledysk z supermodelkami - Freedom Georga Michaela. Kate Moss powiedziała kiedyś, że rzeczą, której najbardziej żałuje, jest to, że w nim nie wystąpiła. Biorąc pod uwagę jak imponująca jest nadal jej kariera na tle koleżanek z lat 90-tych, nie powinna sobie chyba zbytnio zawracać tym głowy. Dawne supermodelki nie dyktują już warunków, sporadycznie pojawiają się na wybiegach lub w kampaniach reklamowych, można powiedzieć, że odeszły już na emeryturę. 



wtorek, 20 września 2011

Co będziemy nosić wiosną 2012 cz. I - Połysk i biel

Jednym z plusów oglądania pokazów na przyszły, bardzo odległy jeszcze sezon jest możliwość przewidzenia, w który z obecnych trendów warto inwestować, a jakie raczej sobie odpuścić bo i tak zaraz przeminą. Tak więc pierwszy z wniosków jakie nasuwają się po prześledzeniu kilku pokazów z nowojorskiego tygodnia mody jest następujący: połysk będzie towarzyszył nam również latem, więc jeśli jeszcze wahacie się czy skusić się na błyszczący ciuch, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jest to dobry pomysł. W końcu nie od dziś wiadomo, że pieniądze najlepiej lokować w złocie. Taaak, niewiele pokazów przebiegło bez ostentacyjnego wejścia połysku, zdominował on pokazy Marca Jacobsa, Ralpha Laurena czy Hevre Leger. Co prawda błyszczące materiały bardziej pasują mi do sezonu jesienno-zimowego: srebro kojarzy się z zimowym krajobrazem, złoto jest za to idealne na imprezy towarzyszące okresowi imprez: Andrzejki, przyjęcia świąteczne, Sylwester, karnawał – to wszystko świetne okazje, żeby lśnić. Na wiosnę chętniej wybieram lekkie, zwiewne materiały w naturalnych lub żywych kolorach. Ale wielu projektantów lansuje połysk na nadchodzącą wiosnę. 

Marc Jacobs Spring 212

Kolekcja Marca Jacobsa nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia, niektóre lśniące elementy były delikatne i ładne, ale zdecydowanie bardziej lubię połysk w jego klasycznych barwach: złotej i srebrnej oraz czarnej, gdy materiał przypomina skórę. U Jacobsa pojawił się połysk w różnych kolorach, np. błękicie, zieleni, pojawiły się też szmaragdowe elementy. Wygląda więc na to, że morskie barwy także zostaną z nami nieco dłużej. Pojawiło się kilka konstrukcji wyglądających jakby były z folii, łańcuchów na choinkę i ceraty, które zupełnie do mnie nie przemówiły.  Najbardziej ujęły mnie stroje z jasnych, delikatnych tkanin, z przejrzystymi wstawkami.

Calvin Klein Spring 2012

Na pokazach Calvina Kleina królował minimalizm, typowy dla marki, ale ta kolekcja wyjątkowo kojarzy mi się z prostotą niczym z lat 90-tych, czyli okresu z którego pochodzi kultowy look Kleina. We wszystkich tych rzeczach łatwo wyobrazić sobie młodą Kate Moss i przenieść się w świat minimalistycznej stylistyki, zapachów unisex i panowania subkultury grunge. Na wybiegu pojawiło się wiele ubrań w kolorach nude, nieraz prawie nie odróżniających się barwą od skóry modelek. Błyszczące sukienki wyróżniają się na tle cielistej, subtelnej reszty. 

Ralph Lauren Spring 2012

Ralph Lauren Spring 2012

Ralph Lauren 2012

Kolekcja Ralpha Laurena to hołd złożony ikonom kina z początku XX. Wieczorowe kreacje, długie suknie ozdobione piórami lub boa z piór, delikatne tkaniny, sporo pasteli i, ponownie połysk. Czasem jako połyskujący materiał, czasem jako cekiny i koraliki wyszyte na materiale. Mocno widać inspirację latami 20-tymi. Jest to kolekcja w której znajdziemy mnóstwo sukienek idealnych na tzw. wielkie wyjścia oraz kreacji wprost stworzonych na czerwony dywan.


Herve Leger by Max Azria Spring 2012

Herve Leger by Max Azria Spring 2012

Herve Leger to kolejny pokaz zdominowany przez styl glamour – typowe dla tej marki bandażowe sukienki występują teraz głównie z odcieniach srebra i złota. Na uwagę zasługują misterne, delikatne konstrukcje od których nie można oderwać oczu. Nowością są antyczne inspiracje – w fasonach i detalach sukienek oraz dodatkach – takich jak buty rzymianki.

Michael Kors Spring 2012


Kolejnym trendem, który zadomowił się na dłużej jest biel – była z nami zeszłej wiosny, została na jesień, zimę i nadal ma się dobrze – pojawia się w wielu kolekcjach. Jeśli zastanawiacie się czy kupować coś z motywem wężowej skóry obejrzyjcie pokaz Michaela Korsa. Projektant zabrał widzów do dżungli: modelki i modele ubrani jak na safari, ubrania w odcieniach khaki i innych kolorach ziemi, biżuteria z kłów upolowanych zwierząt, pióra oraz, typowe gdy pojawia się temat Afryki: nadruki zwierzęce. W tym także skóra węża, hit tegorocznej jesieni.
Podsumowując: połysk, biel i motyw wężowej skóry tak modne tej jesieni będą również na czasie wiosną 2012. Ponownie z odcieniami nude. Jeśli nie przekonałyście się do tych trendów, macie jeszcze sporo czasu. Dobrym okresem na eksperymenty z połyskiem jest zawsze koniec roku. Więcej na temat jak nosić połysk, tu: Jak oswoić połysk? 

A na koniec moje ulubione sztuki z pokazów o których pisałam powyżej:

♥ ♥ ♥

Calvin Klein Spring 2012

Herve Leger, Ralph Lauren Spring 2012

Herve Leger

Marc Jacobs Spring 2012
♥ ♥ ♥
 

niedziela, 18 września 2011

Trendy: collar necklace


Duże naszyjniki są popularne już od jakiegoś czasu, ale prawdziwym must have tego sezonu jest tzw. collar necklace, czyli naszyjnik przypominający kształtem kołnierzyk: w formie koła, przylegający do szyi. Naszyjniki te są zazwyczaj dość spore, o formie geometrycznej lub sporego łańcucha. Właśnie ten łańcuch cieszy się wielką popularnością i znalazł się w ofercie wielu marek, zarówno tych z wyższej półki jak i popularnych sieciówek. Przez ostatnie kilka lat kojarzony z kiczem lat 80-tych i przesadnie obwieszającymi się biżuterią raperami, złoty łańcuch na powrót wraca do kanonu elegancji. Ale projektanci biżuterii przygotowali wiele wariacji na jego temat: w intensywnych kolorach i z różnych materiałów – możemy bawić się konwencją. 

Dannijo, Yves Saint Laurent, Oscar de la Renta, Mango

Gina Tricot, H&M, Asos, Asos, Asos, Topshop, Topshop

Takie ostentacyjne naszyjniki świetnie nadają się do ożywiania prostych ubrań lub bardzo poprawnych zestawów. Zawsze będzie wyglądał świetnie z t-shirtem i marynarką lub prostą sukienką. Doskonale nadaje się też do swetrów – tej jesieni możesz nosić go właściwie do wszystkiego. Pod jednym warunkiem – taki naszyjnik jest idealny dla dziewczyn o długiej, smukłej szyi. Jeśli takiej nie posiadasz, lepiej wybrać dłuższą biżuterię, która nie skróci Ci dodatkowo szyi. W przypadku, gdy nie możesz się mu oprzeć, łącz go chociaż z częściowo rozpiętą koszulą – tak by dekolt tworzył kształt litery V.
Zasada, żeby nie łączyć ze sobą kilku sztuk dużej biżuterii już nie obowiązuje. Do okazałego naszyjnika możesz nosić duże bransolety i inne ostentacyjne dodatki. Ale wbrew pozorom chaosu całość musi być przemyślana i odpowiednio zestawiona z resztą stroju.


Kate Moss na imprezie Rimmel

Geometryczny naszyjnik z H&M, który możecie zobaczyć wśród naszyjników powyżej, kupiłam kilka tygodni temu i muszę przyznać, że świetnie uzupełnia  wiele stylizacji. Jego prosta forma, połączenie metalu i skóry tworzą elegancką i wyrafinowaną całość. W obecnej kolekcji szwedzka sieciówka ma kilka dodatków, które mi się spodobały, ale ten collar necklace jest zdecydowanie moim faworytem - to prosty sposób na odświeżenie jesiennej garderoby za małe pieniądze.
W galerii duże naszyjniki w ciekawych stylizacjach. Pojawia się tu też cudowna czerwona sukienka z Mango, o której już wspominałam tu: Mango Fall 2011 Przy okazji tam również zdjęcia stylizacji z wykorzystaniem "łańcuchowego naszyjnika." 

'Full Moon Party' Sylwia Sucharska by Aldona Karczmarczyk for Viva! Moda June 2011

Mango Fall 2011 campaign

Candice Swanepoel by Mario Testino for Allure September 2011

Clara Alonso by Ruben Vega for Telva Magazine September 2011

Claudia Schiffer by Tom Munro for Vogue Spain September 2011

Constance Jablonski by Henrique Gendre for Vogue Brazil

Miranda Kerr, Chanel Iman, Adriana Lima & Doutzen Kroes by Alexei Hay for Elle US October 2011

Tara Gill by Lily & Lilac for Dress to Kill Fall 2011


środa, 14 września 2011

Kapelusz


New York Fashion Week trwa w najlepsze a mnie jakoś niespecjalnie jeszcze ciekawi, co będziemy nosić wiosną i cieszę się jesiennymi kolekcjami. Oprócz wszystkich tych ciepłych i szykownych akcesoriów, o których już pisałam, warto wspomnieć o czymś jeszcze: kapeluszach. Na jesienne chłody, lekką mżawkę lub znudzenie zeszłorocznym płaszczem, nowe nakrycie głowy będzie idealnym rozwiązaniem. W tym sezonie kapelusze pojawiły się na wielu pokazach, ale największą uwagę zwróciły chyba te na wybiegu Gucci. Modelki ubrane w intensywnie kolorowe zestawy, futra i kapelusze Fedora z piórkiem w równie intensywnych kolorach: szmaragdowym, śliwkowym, koniakowym. 

Gucci Fall/Winter 2011/12

Gucci Fall/Winter 2011/12
Lanvin Fall/Winter 2011/12
Lanvin Fall/Winter 2011/12
Dior Fall/Winter  2011/12

No i wczoraj wypatrzyłam w H&M nieco podobny do Gucci kapelusz – w kolorze bakłażana, z nieco mniejszym niż u Gucci rondem, ozdobiony tasiemką i piórkiem. Po przymierzeniu zupełnie się zakochałam i stwierdziłam, że mimo, iż mam już kilka kapeluszy, ten musi być mój. 


H&M

Żałuję, że teraz tak mało osób je nosi, kapelusz stał się ekscentrycznym dodatkiem i aż trudno uwierzyć, że kilkadziesiąt lat temu był stałym elementem codziennego stroju. Mój dziadek do tej pory nie wyjdzie z domu bez kapelusza. Może więc warto tej jesieni sprawić sobie jakieś ciekawe nakrycie głowy? Coś na dni,  gdy nie mamy czasu układać fryzury lub gdy po prostu włosy wyglądają fatalnie, tzw. bad hair day. Albo na te, gdy nie mamy pomysłu w co się ubrać. Po dorzuceniu kapelusza do dżinsów i t-shirta prosty zestaw jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienia się w ciekawą stylizację. Świetnie nadaje się do męskich stylizacji, ale nada też ciekawy charakter ubraniom bardzo kobiecym, np. zwiewnej sukience. Osoba w kapeluszu niewątpliwie zwraca na siebie uwagę, trzeba mieć więc sporo pewności siebie by go nosić. Ale daje nam gwarancję, że zostaniemy zapamiętane. Jest w kapeluszach coś tajemniczego i stylowego oraz, w zależności od fasonu i sposobu noszenia coś dramatycznego, nonszalanckiego, przywołującego wspomnienia elegancji dawnych lat… Na filmach noszą je gangsterzy i detektywi. Kilka ciekawych kapeluszy z tegorocznych kolekcji:

Eugenia Kim

Emilio Pucci

Eugenia Kim

Asos

Eugenia Kim

H&M

Gucci
Asos

Kolejnym nakryciem głowy, które w tym sezonie bardzo mnie kusi, jest czapka, o których pisałam tutaj: http://llovereligion.blogspot.com/2011/08/give-it-up-do-as-i-say-give-it-up-and.html
Ale, poza powyższym modelem Eugenii Kim, na żadną się jeszcze nie natknęłam w sklepie.  Niby są w kolekcji Mango, ale tylko w lookbooku. 
Jeśli dalej nie jesteś przekonana do kapeluszy, kilka inspirujących zdjęć na koniec:
Claudia Schiffer by Tom Munro for Vogue Spain September 2011

Anna de Rijk by Philip Riches for W Korea



Claudia Schiffer by Tom Munro for Vogue Spain September 2011

Jamie Bochert by Tom Munro for Vogue Italia June 2011

DKarlie Kloss by Arthur Elgort for Vogue Japan September 2011

Merle Bergers by Leo Krumbacher for Grazia Germany #36 September 2011

Nicole Trunfio by Gianluca Santoro for Fashion Gone Rogue

Sophie Sumer in Louis Vuitton by Dennison Bertram for Marie Claire Czech


Rianne ten Haken by Philip Riches for Avant Garde Magazine


Tanya Mityushina by Rony Shram for Hamptons Magazine
Sophie Sumer in Louis Vuitton by Dennison Bertram for Marie Claire Czech
Anna Selezneva by Anthony Maule for Vogue Russia September 2011

I widzę tylko Twoje kapelusze. Jak statki na niebie...